Amerykańska wersja Ringu z Naomi Watts jako film jest dużo lepsza niż amerykańska Klątwa lecz jest jedna rzecz która daję przewagę The Grudge. Jako dzieciak niesamowicie bałem się Kayako i myślę że nie jestem wyjątkiem. Ta postać wzbudzała niesamowity lęk i niepokój za każdym razem gdy się ją widziało. Chyba żaden inny czarny charakter w horrorach nie straszył tak dobrze.
Po zwiastunie wygląda że będziemy mieli dwa duchy. Ten co wychodzi z wanny(wygląda bardziej jak Samara z Ringu) chyba będzie głównym duchem. Ale Kayako też mignęła w zwiastunie i powinna być ale nie wiadomo jaką odegra rolę. Oby to nie był jeden duch w dwóch wcieleniach bo będzie to słabe.
Dla mnie straszniejszy był Toshio jej syn bo Kayako no była dość straszna ale Toshio straszniejszy ale w sumie po ci piszę bo w filmie i tak to nie ma