Głęboko niesprawiedliwy, publicystyczny szantaż emocjonalny, ukazujący jedną stronę medalu. Efekt będzie odwrotny od zamierzonego. A. Holland pretorianem PiS.
Na pierwszy rzut oka bardzo literacka, czyli "nieżyciowa", opowieść o pielgrzymce do prawdy o sobie, ale dzięki czułemu aktorstwu zaskakująco poruszająca.