Historie, emocje, relacje, ktore przeżywaja nastolatkowie w skryciu na calym swiecie. Dlaczego takie seriale powstaja dopiero teraz, a nie 20 lat temu.
Te kilkanaście lat temu mieliśmy tylko Jezioro Marzeń z Jackiem i Gotowe na wszystko z Andrew. O takich serialach jak Heartstopper mogliśmy tylko pomarzyć.
Przecież on jest nieludzko nierealistyczny, naiwny i durny. Nie ma w tej bajeczce obsypanej brokatem grama prawdziwości.
I za to kocham ten serial. :) W Polsce taki Nick nigdy by się nie odważył być z Charliem i ignorował swoją biseksualność (zachowanie w stylu Bena), a Charlie byłby gnębiony na każdym kroku i na pewno nie taki odważny żeby wstąpić do drużyny rugby. Taką wersję serialową/komiksową preferuję. Naoglądałam się już dosyć smutnych queerowych historii.