więc postanowiłem obejrzeć "Twilight: Breaking Dawn" - patrzę a tu nagle Bunk... he he.
Nie wiem po co się chwalisz, że nie zrozumiałaś mojej wypowiedzi. Nie mówię, że jestem zdziwiony, że aktor serialowy zagrał w filmie fabularnym, tylko, że trafił mi się w ten sam dzień i w serialu i w filmie fabularnym. Tak samo było jak oglądałem "Stargate: Atlantis" i "Genezę planety małp" - Dawid Hewlett.