Zwróćcie uwagę na rolę w Austerii Kawalerowicza: drugoplanowa acz niezwykle sugestywna i kipiąca erotyzmem. Swoją drogą gorąco polecam film!
pani Liliana Komorowska naprawde nazywa się Głąbczyńska hehehe ja na jej miejscu tez bym zmienił nazwisko :P
chyba ze wszystkich polskich aktorek, tylko Kasia Figura zrobiła większą karierę w Hollywood niż Lila Głąbczyńska.