Nie wprowadzajcie ludzi w błąd. Taka aktorka jak Kaitlyn Dever nie istnieje. To zagraniczne alter ego Adnżeliki Muchy.
Ze śmiechem powróciłem do tego tematu, zapomniałem o nim:) Dzięki za odkopanie.
Tak, podobieństwo jest, niemniej teraz - że tak powiem - ta aktorka zyskała własną tożsamość. Mimo młodego wieku, mam aż 8 produkcji z jej udziałem. Role ciekawe, zwłaszcza Booksmart i Niewiarygodne.
Sporo dobrego przed nią.
Cieszę się, że się cieszysz :D Oglądałam z nią kilka innych produkcji, niż „Niewiarygodne”, ale jakoś jej w ogóle z niczego nie kojarzyłam. W „Niewiarygodne” bardzo mnie irytowała przez 90% serialu, ale rozumiem, że taka rola :)