...jest zakładnikiem to masz ochotę rozwalić mu łeb, (a scenarzyści to zaplanowali) to znaczy że aktor wywiązał się dobrze, a nawet bardzo dobrze ze swojej roli :)
Arturito.... z przyjemnością również nastrzelałbym mu po ryju :) Rola oślizgłego fiutka - szefa wyszła mu fantastycznie. Och.. ilu takich małych arturków spotkałem rzeczywistości.... :)