Shreka oglądałem tylko w wersji oryginalnej. Ogólnie jestem przeciwnikiem dubbingu. Zbyt wiele filmów zostało przez taką przerubkę wręcz zniszczonych. Musze jednak przyznać że zdarzały sie też wspaniałe dubbingi. Asterix i niespodzianka dla Cezara oraz disneyowski Alladyn. To były filmy które bardziej podobały mi się w wersji spolszczonej. Na Shrecka po polsku więc też chetnie pójdę.