Sean Connery kandydował do roli Jerry'ego O'Neilla.
Jack Nicholson miał zagrać postać Tanka Sullivana.
Warren Beatty był brany pod uwagę przy obsadzaniu roli Franka Corvina.
Alunowi Armstrongowi była proponowana rola rosyjskiego generała Wostowa.
W filmie widzimy, jak Corvin i Hawkins, w 1958 roku, latają doświadczalnym samolotem rakietowym Bell X-2 Starbuster. W rzeczywistości, po śmiertelnym wypadku do jakiego doszło 1956 roku, projekt X-2 porzucono.
Hawk opowiada, że kiedy miał 17 lat to zablokował przenośna toaletę, w której znajdowała się dziewczyna. W ten sposób poznał miłość swojego życia. W 1958 roku Hawk był testowym pilotem, a przenośne toalety z włókna szklanego po raz pierwszy pojawiły się w 1970 roku.
"Czołg" Sullivan, w chwili napięcia zaczyna się modlić słowami: "Zdrowaś Maryjo, Matko Boża". Jednakże Sullivan jest baptystą, a ci nie czczą Maryi i innych ludzi.
Kiedy Frank przechodzi badanie wzroku, popełnia błąd, czytając piątą linijkę. Zamiast przeczytać "F L F L E", czyta "F L E L E".
Podczas ważenia, Tommy Lee Jones zwraca się do wielebnego "Czołga" per "Pecker".
Jerry potrzebuje okularów do wszystkiego, w tym czytania. Ale na pokładzie promu bez problemu obsługuje panel komputera nie mając na nosie przepisanych przez lekarza okularów.
Podczas lądowania, zarówno Ethan jak i Roger są nieprzytomni. Jednak, kiedy zostają wyrzuceni z promu kosmicznego za pomocą systemu ratunkowego obaj są świadomi i reagują na wezwania.
Podczas scen szkoleniowych, astronauci noszą na ubraniu naszywki z nazwą "Horizon", a podczas symulacji lądowania, taką nazwę nosi ich statek. Jednak ze sceny startu promu kosmicznego dowiadujemy się, że pojazd nosi nazwę "Dedal", a załoga nosi inne naszywki.
Oznaczenia na skrzydłach wahadłowca zmieniają się z "United States" podczas wchodzenia w atmosferę, na okrągłe logo NASA podczas lądowania.
W jednej ze scen, kiedy wahadłowiec ląduje, na jego boku można przeczytać nazwę "Columbia". W kolejnym ujęciu, na boku promu widnieje już prawidłowa nazwa "Dedal".
Na lewym skrzydle "Dedala" widnieje okrągłe logo NASA, a na prawym, amerykańska flaga i nazwa wahadłowca. Takie oznaczenia miała kosmiczna flota na początku 1998 roku. Jednak na rufowych drzwiach od ładowni widnieje starsze logo NASA, które było używane do 1998 roku.
Na znaku stojącym przed kościołem, w którym wygłasza kazania "Czołg", napis głosi, że jest to Amerykański Kościół Baptystów. Jednak kiedy "Czołg" upuszcza i schyla się po swoje notatki, na półce za amboną, tuż obok figurki tancerza hula, można zauważyć koperty Zjednoczonego Kościoła Metodystów.
Przed kolejką górską Jerry zdejmuje okulary, jednak w następnym ujęciu, pokazującym tył jego głowy, widać, że ma on je z powrotem na sobie.
Kiedy "Dedal" dotyka pasa startowego w Centrum Kosmicznym imienia Johna F. Kennedy’ego, widać zamknięty i nieuszkodzony właz, który kilka scen wcześniej oderwał się od wahadłowca.
Kiedy Frank Corvin zbliża się do satelity, opuszcza osłonę w hełmie chroniącą oczy przed wypaleniem przez słońce. W następnym ujęciu osłona jest znów podniesiona.
Podczas odliczania przed startem, widzimy, że Barbara Corvin zdjęła żakiet i trzyma parasol. Jednak tuż po starcie widzimy ją już w założonym i zapiętym żakiecie.
Kiedy Frank spotyka się z Bobem w jego biurze, zegar widoczny za prawym ramieniem Boba przez całą ich rozmowę pokazuje tą samą godzinę.
W jednej ze scen, we włazie rosyjskiego satelity można zauważyć odbicie postaci bez skafandra. To członek ekipy filmowej.
Podczas pierwszego spaceru kosmicznego widzimy, że dwie główne postacie unoszą się w przestrzeni kosmicznej na wysokości Sycylii i Włoch. W następnym ujęciu, duży wyświetlacz pokazuje kursy wahadłowca przy każdej z orbit. Żaden z tych orbit nie przebiega w pobliżu Morza Śródziemnego.
W filmie, zegar, który odlicza czas do startu jest cyfrowy i wygląda na całkiem nowy pod względem technologicznym. W rzeczywistości, w centrum kosmicznym, od samego początku jego istnienia, znajduje się ten sam zegar. Czasomierz został wpisany na listę zabytków. Do zmiany wyświetlanego czasu wciąż używa żarówek i wygląda o wiele starzej niż ten pokazany w filmie.
W wahadłowcu do oddychania wykorzystuje się mieszankę gazów w proporcjach takich, jak na Ziemi, czyli 71% azotu i 28% tlenu oraz ciśnieniu ok. jednej atmosfery. Natomiast w kombinezonach kosmicznych używa się do oddychania czystego tlenu o ciśnieniu 0,2 atmosfery, po to, aby kombinezony były bardziej elastyczne i łatwiej się w nich poruszało. Zanim astronauci odbędą kosmiczny spacer, muszą poświęcić kilka godzin na usunięcie azotu z krwiobiegu. W tym celu ciśnienie w skafandrze jest stopniowo zmniejszane, a poziom tlenu powoli wzrasta, w przeciwnym razie następuje gwałtowny spadek ciśnienia, który powoduje powstawanie pęcherzyków gazowych w krwiobiegu. Astronauci nie mogą więc ot tak wyjść, a potem wejść na pokład promu, pomijając tak ważny dla ich bezpieczeństwa i zdrowia etap, jak to pokazano w filmie.
Sarę widać przed i w czasie startu wahadłowca, natomiast chwilę później pojawia się w centrum kontroli lotów. Promy kosmiczne startują z przylądka Canaveral na Florydzie, natomiast centrum kontroli lotów znajduje się prawie 1300 km dalej w Houston w stanie Teksas.
W jednej ze scen, Bob Gerson daje Frankowi Corbinowi dokumentacje medyczną Hawka, która mówi, że ten ma raka trzustki, jednak diagnoza przedstawiona jest w postaci wykresu elektrokardiogramu. EKG służy do pomiaru aktywności elektrycznej serca, a nie do wykrywania raka.
Ponieważ Ziemia ma około sto razy większą masę od Księżyca, trzeba by przebyć więcej niż połowę drogi tam, aby zostać przechwyconym przez jego pole grawitacyjne.
Kiedy dochodzi do zwarcia komputera w wahadłowcu, widać jak iskry spadają w dół, mimo rzekomego braku grawitacji na promie.
Podczas szkolenia, astronauci w symulatorze wahadłowca ćwiczą lądowanie w czasie dużej burzy. Ponieważ orbiter doznałby znacznych uszkodzeń w trakcie takiego podejścia, NASA nie podejmuje prób wylądowania, jeżeli panuje niepogoda w odległości ok 50 km od docelowego miejsca lądowania. Jest wielce nieprawdopodobne, aby astronauci szkolili się w tym celu.
Gdy Hawk uruchamia platformę rakietową skierowaną w Księżyc, celuje prosto w satelitę. Ze względu na to, że Księżyc krąży wokół Ziemi, aby w niego trafić, musiałby celować przed niego.
Kiedy Gerson zapowiada, że szympans będzie pierwszym, który poleci w kosmos, czterech pilotów Sił Powietrznych USA: Corvin, Hawkins, O'Neill i Sullivan ma na sobie skórzane kurtki lotnicze typu A-2. Chociaż kurtki były noszone przed i w czasie II wojny światowej, to w 1958 roku oficjalnie przestały być częścią mundurowania Sił Powietrznych. Zostały ponownie wprowadzone do użytku dopiero w 1988 roku. Co prawda przez całe lata 50. skórzane kurtki nosili piloci Marynarki Wojennej, to jednak żaden z bohaterów filmu nim nie jest.
W wewnętrznych ujęciach orbitera widać drabinkę łączącą mostek ze środkowym pokładem. W rzeczywistości, kiedy wahadłowiec ma lecieć z misją, to nie instaluje się drabinki, ponieważ zmniejszyłaby ona powierzchnię użytkową, a w stanie nieważkości nie byłaby potrzebna do poruszania się pomiędzy pokładami.
W jednej ze scen można zauważyć, że na podeszwach skafandra kosmicznego znajduje się ziemia. Jednak takiego stroju nie nosi się gdziekolwiek, tylko na krótkim odcinku od miejsca gdzie astronauta go zakłada do włazu prowadzącego w przestrzeń kosmiczną. W żadnym z tych miejsc nie ma wystarczającej ilości ziemi, aby tak ubrudzić skafander.
Modułowe człony rakietowe napędzane paliwem stałym nie mogą być wyłączone zdalnie. Silniki w nich generują ciąg, dopóki nie skończy się im paliwo.
Na początku filmu, w 1958 roku, młody Hawk wygłasza komentarz na temat skoku ze spadochronem z wysokości 112,000 stóp (34,137 metrów). W tamtym czasie, rzeczywisty rekord był w posiadaniu Josepha Kittingera, który w dniu 16 sierpnia 1960 roku, oddał skok z wysokości 102,800 stóp (31,333 metrów). Rekord ten dzierżył przez 52 lata i został pobity 14 października 2012 roku przez Felixa Baumgartnera.
W przestrzeni kosmicznej nie słychać żadnych dźwięków, jednak w większości ujęć kręconych w "kosmosie" słychać jakieś dźwięki.
Szanse na to, że nawet wysoko wykwalifikowany pilot samolotu miękko wyląduje na Księżycu, są znikome. Fizyka na naszym satelicie jest zupełnie inna i bezpieczne wylądowanie na nim wymaga rozległych obliczeń komputerowych.
Podczas korzystania z gaśnicy śniegowej na wahadłowcu widać, jak użyty gaz opada na dół. W stanie nieważkości gaz rozchodziłby się równomiernie we wszystkich kierunkach.
Kiedy Corvin stabilizuje ruch rosyjskiego satelity, jakimś cudem szczątki poruszające się wokół niego również się stabilizują.
Zważywszy na mikrometeoryty, meteoroidy i cząsteczki pyłu poruszające się w przestrzeni kosmicznej, satelita ICON wygląda jak gdyby dopiero co opuściła fabrykę, a nie była "reliktem zimnej wojny".
Kiedy astronauci przechwytują satelitę, jeden z nich niechcący dotyka dłonią joysticka sterującego, ale o dziwo, nie ma to wpływu na pozycję ramienia wahadłowca.
Kiedy Gene mówi "Amen, wielebny", to z tyłu jednego z niebieskich biurek NASA, widoczny jest cień mikrofonu (daleko po lewej stronie ekranu).
Biuro Spraw Publicznych odlicza sekundy do startu, mówiąc: "3, 2, 1, zero. Zapłon!". Widzimy wtedy, jak główne silniki wahadłowca budują ciąg, następnie odpalają się rakiety nośne i po chwili prom odrywa się od platformy startowej. W rzeczywistości start następuje już podczas "zera". Główne silniki zapalają na kilka sekund przed "zerem" po to, aby w momencie odpalenia rakiet nośnych mieć pełną moc i tym samym, kiedy wybije "zero", móc oderwać się od ziemi.
Film nakręcono w Santa Clarita, Agua Dulce, nad jeziorem El Mirage Dry, Riverside, Piru, Downey, Burbank, Victorville (Kalifornia, USA), Houston, Webster (Teksas, USA) oraz w Titusville (Floryda, USA).
Film ten otwierał pokaz filmów w Wenecji w 2000 roku.
W filmie astronauci pojawili się w telewizyjnym show o nazwie "The Tonight Show with Jay Leno". By zareklamować film aktorzy wystąpili, po skończeniu kręcenia zdjęć w tym samym show.
Francuskie pismo "Les Cahiers du cinéma" wybrało film jako jeden 10 najlepszych w 2000 roku (9 miejsce).
Okres zdjęciowy trwał od 19 lipca do 19 października 1999 roku.