Żeby było jasne. Film oceniłem na 9. Nie dałem 10 tylko ze względu na zbyt duże odejście od książek (chociażby w scenie, gdzie Paul napił się wody stworzyciela, czy w końcówce). Dla mnie to jest arcydzieło. ALE... Jeśli ktoś nie czytał książek (ja je czytałem nie raz - i nie tylko pierwszą część), to raczej niewiele zrozumie. Owszem. Sporo było powiedziane w pierwszej części, ale ona była cztery lata temu. Większość ludzi już nie pamięta, co w niej było powqiedziane. Teraz jest dostępna w HBOMax, ale ile osób obejrzy ją przed pójściem do kina na drugą część? Po za tym tam w sumie też wyjaśnienia są "po łebkach".
Zdaję sobie sprawę, że świat Diuny jest zbyt złożony, żeby pokazać całość w filmie. Chociażby sama kwestia, dlaczego w tak zaawansowanym świecie nie ma robotów i komputerów.
A przede wszystkim: dlaczego przyprawa jest taka ważna. Zwykły widz może pomyśleć "Biją się o nią jak o jakieś złoto, a to przecież tylko jakaś przyprawa".