Duzo Twoich z argementow jest trafnych, ale niektore wynikaja z slabego scenariusza i potraktowania fabuly na skróty. W ksiazce wiele wymienionych zarzutow jest wytlumaczona i to tlumaczenie tworzy swiat Diuny i jego rzesze wiernych czytelnikow. Natomiast rezyser skupil sie wg mnie na wizualnym aspekcie i zgubil tresc. I tak np: pole siłowe na pustyni przyciaga czerwie, poniewaz kopanie przyprawy trwa jakis czas, to pola sa wylaczone by zwiekszyc urobek. Jak widzisz rezyser nie pokusił sie zeby to przedstawic osobom nieznajacym ksiazki.

Przykład z polem siłowym które przyciąga czerwie jest nietrafiony, bo akurat to zostało przez reżysera wytłumaczone w 1 części, kiedy Atrydzi lecą z Kynes na pustynie. Planetolog powiedziała, że pole siłowe na pustyni to śmierć bo czerwie wpadają w morderczy szał.

Czytałeś książkę?

Nie i mysle ze nie powinno być to wymogiem do oglądania filmu :)

Dokladnie

Nie chce się coś edytować wpis ale zapomniałem dodać, że główny bohater dostaje na końcu 2 kosy i nic mu nie dolega :)

No, trochę kuśtyka jak idzie do Imperatora ;) a potem tupie nóżka jak panienka xD

zgadzam sie. film robi z logiki kur...., nie dalem sie nabrac na te wszystkie stukniecia i pierdniecia. zmarnowany potencjal z taka kasa i gotowym scenariuszem niestety rezyser powiela to co robil wczesniej chociazby w blade runner, ktory do polowy jest niesamowita perelka i majstersztykiem, nadzieja s-f, zeby w drugiej polowie zniszczyc wszystko co budowal. czy on ma nie po kolei w glowie? skad zachwyty nad tym kinem, fabula lezy i kwiczy gra aktorska z tylka, upchniete wszyzstko pare wybuchow i czerwi, ktore sa niemal niemozliwe dla najlpeszego wojownika do ujezdzania a zaraz stara z cala halastra na nim suna w strone najgrozniejszej burzy we wrzechswiecie :) bauahahhaha

Użycie twojej broni laserowej w kontakcie z polem ochronnym mogłoby zakończyć się eksplozją jądrową xD Na tym filmie jest to wyjaśnione:
https://m.youtube.com/watch?v=Z3ZDN1XNg5Y

Dzięki! Wystarczyło kilka słów na ten temat w filmie i oglądało by się zupełnie inaczej!

To niemożliwe, by przenieść sześć tomów na ekran wyjaśniając wszystkie niuanse. Wydarzenia z Diuny to około 30-te tysiąclecie. W książkach, których nie czytałem, ponoć obszernie i szczegółowo wyjaśniono losy Ziemi i cywilizacji eksplorującej galaktykę, bunt sztucznej inteligencji i triumf ludzkości, która szukała alternatywny dla robotów, czyli jakieś ludzkie hybrydy na sterydach. W filmie widzimy tylko losy jednego rodu danym punkcie czasowym.

Właśnie tego mi brakowało - w książce było napięcie: strzelą do nas z laserówek czy nie strzelą? Dodatkowo, o ile dobrze pamiętam, w momencie kontaktu promienia z polem ochronnym broń laserowa również wybuchała, co czyniło taki ostrzał niebezpieczny również dla strzelającego.