Jeśli jest ktoś jeszcze kto tak uważa prosze się ujawnić. Dziękuje.
Moze i ohyda, ale jesli jakas komedia mnie smieszy az do lez to daje takiej przynajmniej 8/10
zdecydowanie jest to mój ulubiony film. podczas oglądania go, nie śmiałem sie , ja krzyczałem ;DD arcytwórczość Sachy Barona Cohena ;)
Jak do mnie to, ten film nie trafia. Ale jedno jest pewne, ilu ludzi tyle opinii.
dla mnie rewelacja, film uderza w tabu a poza tym jest po prostu śmieszny i tak powinno być . Dla mnie 10/10 i jest to mój ulubiony film.
:D (wyprostuj się, to nie targ niewolników) LOL film wymiata inne pseudo-komedie :) jedynie co dorównuje Brunowi to seria Scary movie, Chłopaki nie płaczą i Nic śmiesznego.
świetny film, zdecydowanie nie dla hipokrytów... i ludzi ze słabym sercem ;) zdecydowanie nie dla tych którzy wierzą we wszystko co im telewizor i partia powie.
Zgadzam się. Film na najwyższym poziomie. Ponownie Cohen zadrwił ze wszystkich. Sztywniactwo woli "Gladiatora".
Ja :D
Zastanawiam się, jak to możliwe, że ludzie patrzą na zawartość merytoryczną (która sama w sobie nie jest super śmieszna), a nie na to, W CO film uderza :)
uszanowanko :D uwazam ze film jest boski, ogolnie uwielbiam Cohena i jego poczucie humoru, ale Bruno to jak dla mnie majstersztyk.
Film jest doskonala satyra na XXI wiek. porownalbym go wrecz do "urodzonych mordercow" :D szkoda ze tak wielu debili nie jest wstanie zrozumiec tego filmu :/
Bruno wymiata. Kilkakrotnie do tego wróciłem. Jest bardziej odwazny i hardkorowy od borata. Scena z wideo prezentacją najlepsza xd
Jestem ciekawe, czy ta scena była zaaranżowana, czy Cohen dopadł aktora bez jego zgody? Raczej to drugie.
Czy Harrison Ford próbował go oddać do sądu? "Borat" doczekał się podobno kilku procesów.
A jednak aranżowane.
Bruno's IMDb Trivia Page:
"According to Sacha Baron Cohen, Harrison Ford is in the only scene that was scripted, and was the only actor that was in on the joke."
Nie każdy jest fanem takiego poczucia humoru, ale jak ktoś lubi bezczelno - błyskotliwo - chamski styl Cohena to na pewno musi to zobaczyć.
To jest właśnie bardzo specyficzny humor, np panowie krzesełkowi do dziś są moją ulubioną sceną.
Sacha Baron Cohen przy pomocy bardzo dosadnego humoru porusza ważne tematy społeczne. Szydząc z nich obnaża hipokryzję współczesnego świata. Jego filmy to swojego rodzaju paradoksy. Pod powłoką prymitywnego humoru kryje się ich głębia.
Dla mnie mistrzostwo !
I dziwi mnie czemu średnia ocen oscyluje poniżej 5 :-/ Czy mamy aż tak tępe społeczeństwo, żeby ludzie nie rozumieli konwencji jego filmów ?
Niedawno oglądałem ten film raz jeszcze.
I doceniam Cohena jeszcze bardziej.
Ten jego palec wskazujący wetknięty w gębę szowinizmu, ksenofobii, rasizmu, nietolerancji i wykluczenia pogardy i poniżenia często w imię jakiejś przyśnionej religii, status quo.
Pastisz na geja nieudacznika pseudo-celebrytę jest tak samo celny jak demaskacja wszelkich duchowych guru, natchnionych przewodników, rabinów, księży i innych którym zabrakło czasu na rzetelną edukację jak choćby jasnowidzów ;-)
To jakby dwie strony tej samej monety.
Scena gdy Bruno und Lutz skuci perwersyjnie przechodzą przez antygejowską falangę "God hates fags" mogłaby być wręcz kultową.
10 lat temu śmiałem się do rozpuku na tym filmie.
Teraz w roku 2020 widząc co się wyrabia w kraju i jaki jest polityczny krajobraz i stan świadomości większości społeczeństwa trudno jest nawet usta zmusić w grymas uśmiechu.
Może zadumy ?
Czy dziś Cohen mógłby nakręcić taki film w Polsce ?
Naszym problemem jako ludzi tak generalnie jest to, że sami sobie generujemy niepotrzebne problemy. Może taka cena rozwiniętego społeczeństwa. Brak nam dystansu do samych siebie etc.
Zauważ, że wszystkie poglądy, ideologie przestają mieć znaczenie gdy człowiek walczy o przetrwanie. Zbyt dobrze nam we współczesnym świecie, nie doceniamy tego co mamy i nie doceniamy innych ludzi, tworzymy niepotrzebne mury przekonań. A wystarczy prosta zasada- żyj i daj żyć innym.Humor Cohena nas obnaża doszczętnie, niezależnie po, której ze stron się opowiadamy :)
How cool is Jesus? Is he cooler than the Backstreet boys? - Brüno
Ich was going to be the greatest Austrian superstar since Hitler. - Brüno
Opinia jest jak dziura w d..., kazdy ma wlasna (Larry Flynt).
Ja sie przyznaje, ze co prawda za arcydzielo filmu bym nie uznala, ale smieje sie ilekroc ogladam, w kinie to nas chyba pol sali slyszalo, lubie humor i dystans Cohena, a niemal kazdy z moich znajomych (poza tymi, z ktorymi bylam na tym ''arcydziele'';) ) w kinie, patrzy z niedowierzaniem i chce mi kanal przelaczac !!
Lamie wszelkie konwenanse i wysmiewa wszystkie mniejszosci w sposob typowy dla tworcy.
Ale trzeba pomyslec, zeby do konca zrozumiec ''o co mu, k..., chodzi ?''