Czy ktoś jeszcze zwrócił uwagę na sceny inspirowane filmami Pasoliniego? Np. kiedy Huppert
chodzi w tę i wewtę z zakonnicami - żywcem wyjęta z Medei. Albo sam wątek córki w katatonii -
Teoremat. Bellocchio i Pasolini kiedy współpracowali, czy zatem to możliwe?
Nie widziałem co prawda "Bella addormentata", myślę jednak, że takie sceny nie muszą być jedynie zasugerowane podświadomie, czy nawet radykalnie rzecz biorąc skradzione. Bellocchio świetny reżyser a i znawca kina, zapewne w ten sposób chciał oddać hołd Pasoliniemu. Takie sceny więc jak najbardziej są możliwe, a w epoce "wielkich" filmów ostentacyjnie wykorzystujących cytaty z klasycznych dzieł, nie dziwią subtelne aluzje ubogacające to bardziej wyciszone, "myślące" kino.