fajnie że jest scena z polakami w tym filmie. A wy co wy na to?
Dodaje to autentyzmu, wszak Chicago to drugie polskie miasto na świecie : D Swoją drogą małolat zgarnięty za handel narkotykami przypomina mi znajomego.
Polacy handlują kokainą i sprzedają ją małym dziewczynkom.Piorą brudne pieniądze ,wynajmując ciasne kwatery z dykty uciekinierom takim jak Ford.Wszystkim rządzi Matka Polka i wszędzie muszą być święte obrazki .
taaak też widziałem i krzyże oczywiście.... ogółem niezbyt piękny obraz polaka. dość stereotypowy i raczej nie ma się czym chlubić
...ale obrazić by się można jak ktoś lubi sobie pofoszyć ;)
tak z miejsca to nie przypomina mi się zbyt wiele - ale wiem, że było tego trochę.
najbardziej w pamięci utkwił mi chyba polski akcent z "miasta aniołów" w scenie, kiedy seth postanawia zostać śmiertelnikiem w tle słychać chór recytujący "zdrowaś mario".
widzę, że na filmwebie jest nawet temat poświęcony tej tematyce - więc więcej znajdziesz na tutaj:
http://www.filmweb.pl/forum/FILMY/Polskie+akcenty+w+filmach+i+serialach,298589
a jest taki film amerykański gdzie dwaj chyba biznesmeni mówią o polskim mieście Chełmie. Mówią coś w tym stylu że jest małe miasto w polsce przy granicy z ukrainą i że to miasto nazywa się chełm. Coś w tym stylu. Może wiesz jak się nazywa ten film?
Nie wiem w jakim stopniu Polacy w pierwszej połowie lat 90 zajmowali się sprzedażą narkotyków w Chicago,ale mam wrażenie że bardziej interesowała ich praca na czarno na budowach itp.Uważam tą scenę z dilerami za przesadną,dobrze że nie znaleźli u nich jeszcze kałachów ,wąglika albo nielegalnej wytwórni wódki.Ten diler powinien mieć jeszcze wąsy i w czasie zakładania kajdanek zagryzać kiełbasę podwawelską.Trzeba jednak przyznać że reszta jest autentyczna i to polska ,katolicka rodzina udzieliła skromnego schronienia głównemu bohaterowi.Niestety napisy końcowe zasłaniają to,czy odwdzięczył im się czy nie.
biorąc pod uwagę fakt, że polonia amerykańska od lat na wyborach wspiera partie i kandydatów prawicowych takich jak kaczyńscy - nic dziwnego, że wyklarował się tam nasz obraz jako ludzi bogobojnych i nieco zacofanych :P
co do innych stereotypów to np. co do handlu narkotykami podejrzewam, że przeciętny diler w świadomości amerykanina to jednak jakiś latynos, tak samo pracownik na czarno, złodziej to jakiś afroamerykanin, a wódkopijca to rusek :)
Kaczyńscy a teraz tylko sz.p.Jarosław Kaczyński nie są prawicą,tylko państwowymi socjalistami,poza tym ciężko zwalać na nich winę za obraz polonii amerykańskiej. Wizerunek bogobojnych,zacofanych ,,polaczków" pojawia sie w historii amerykańskiej kinematografii od samego początku jej istnienia.Trudno się z nim sprzeczać,chociaż dla pewnej części jest krzywdząca.O pewnych stereotypach napisane jest już wyżej.Zdziwiło mnie tylko ta sprawa z narkotykami.Tego jeszcze nie widziałem,aby tak przedstawiać Polaków.Trochę mnie to zirytowało,ale widocznie tak było w scenariuszu.Może w innych filmach tego scenarzysty są Arabowie handlujący wódką, Niemcy żyjący w gettach,Eskimosi piorący brudne pieniądze w swoich pizzeriach.Wszystko jest możliwe,trzeba łamać stereotypy....szkoda że w tym przypadku,w tak dziwny sposób
Tylko czy to jest prawdziwa polka? Nie mogę znaleść nazwiska w obsadzie. A Pani mówi i wygląda bardzo polsko
Wspaniały angielski akcent matki polki, godło na ścianie, synuś diler. No, ciekawe. Dodało trochę uroku.
Uroku to by dodało gdyby polski akcent ukazany był całościowo w pozytywnym świetle i moglibyśmy się z niego ucieszyć. Ale cóż, wiadomo jaka opinia ciąży na Polakach za granicą, niestety ;)
Amerykanie nie lubią Polaków. Nie wiem czy zauważyliście ale często jakiś czarny charakter ma polskie nazwisko. Zdarza mi się to coraz częściej, ostatnio nawet był to murzyn, czarny jak noc, nie wyglądał jakby miał polskie korzenie ;-D