Członkinie grupy Pussy Riot (Nadieżda Tołokonnikow i Marija Alochina) podobno mają zawitać do Cannes, żeby porozmawiać z reżyserem
Jonasem Akerlundem (
"Horsemen - Jeźdźcy Apokalipsy") w sprawie występu w drugiej części
"Spring Breakers". Podobno, gdyż ich udział nie został oficjalnie potwierdzony.
Nowy film ma się nazywać
"Spring Breakers: The Second Coming". Jego bohaterkami będą głodne wrażeń nastolatki, które wchodzą na wojenną ścieżkę z próbującymi je nawrócić chrześcijanami.
W związku z pojawieniem się głosów, jakoby nasz sequel był "słaby", chcę zaznaczyć, że scenariusz Irvine'a Welsha przynosi dużo pełniejsze kobiece postacie niż "Spring Breakers". A Nadia i Maria z Pussy Riot są przecież głosem feminizmu. Wspólnie szykujemy radykalną innowację, zapowiedział producent
Chris Hanley.
"Second Coming" poruszy kwestię społecznych ograniczeń oraz prawa kobiet do decydowania o swoich ciałach wbrew zakazom wojowniczych grup religijnych, dodał
Hanley.